Na początku, przepraszam, że wczoraj nie dodałam postu, ale była padnięta i pisałam z ludźmi- w końcu dwa dni bez neta to straszna męta, no i bez zasięgu...chociaż z tym wiąże się historia. Posłuchajcie co takiego ciekawego działo się na warsztatach :)
Tak więc musiałam iść na pierwszą lekcję- geografię -.- no i jeszcze sprawdzian mieliśmy ...Relay?! No ale jakoś poszło i pod koniec geografii, przyszła zwolnić nas pani od Historii, mówiąc, że pan już po nas przyjechał. Trochę zdenerwowana pożegnałam się ze wszystkimi, ucałowałam moją BFF, która nie jechała ;c, hahah xD ja ją całuję w polik, a kumpel za mną "Jezus Maryja, ona ją pocałowała.." xD
Ubrałyśmy się i wyszłyśmy na dwór, te dwie zołzy, z którymi jechałyśmy, się z nimi przywitały, szok normalnie. Wsiadłyśmy do małego, zielonego busa, który nas zawiózł na Folwark, miałam cichą nadzieję, że będzie tam One Direction... ale niestety nie było ich tam. W aucie spotkałam Mazika, ta dziewczyna myśli, że jest Directioners.... no raczej nie, bo powieszała, że Zayn jest WOLNY o.0
Dojechaliśmy, wchodzimy na salę, każdy musiał się przedstawić, było nas tak jakoś 25, w tym dwóch chłopków xD Kiedy ja, drżącym głosem, powiedziałam cos o sobie, wszyscy się przedstawili, przyszedł czas na chłopaków. Jeden z nich o Bartek, brunet o brązowych włosach, bardzo zabawny. Fajny koleś, ale nie w moim typie. Drugi z nich to Kacper- ciemny blondasek, o niebieski oczkach, coś ostatnio mam fazę na niebieski oczy xD Straszne ciacho z niego, chyba każdej się podobał. No i mieliśmy zajęcia, zostaliśmy przydzieleni do pokoi, (w naszym, pod oknem był zasięg). Nadeszła przerwa, więc postanowiłam pójść do pokoju, stanęłam w drzwiach i mnie zamurowało. Moja pierwsza myśli to : "No super, jeszcze jego udało ci się omotać" Otóż w naszym pokoju zobaczyłam te dwie diwy i Kacpra na oknie. Patrzę na wszystkich i strzelam takim "Okejjj" a Kacper do mnie "Zasięgu szukam" na co ja "No spoko" - podeszłam do torby po telefon, a te dwie zaczęły się tak popisywać, kląć i co tam jeszcze, że nie chcąc tego szukać wybiegłam z pokoju, co było najlepsze, Kacper wybiegł zaraz za mną ;D
Dobra, o zajęciach to was nie interesuje..... A t jest dobre, więc mieliśmy pracę w grupach, padło na to, że byłam z takimi dwiema dziewczynami, Paulą i Kacperkiem xD Mieliśmy ocenić gazety, więc Kacper i Paula oceniali jedną, a my drugą(w sumie to odwaliłam całą robotę). Po skończeniu Kacper poszedł sobie zrobić herbatę, wyglądało to tak, że zboku stał duuuuży termos z wrzątkiem, woreczkami do herbaty, cytryną, mlekiem, kawą itd. No i ja myślałam, żeby zapytać Kacperka czy mi zrobi, no ale stwierdziłam, że sama mam ręce, więc wstałam, wzięłam pierwszy lepsze kubek do ręki i podeszłam nalać sobie wrzątku, Kacper stał zaraz za mną. Sięgałam po woreczek kiedy zza pleców dobiegł mnie jego głos: "Chcesz może woreczek" - zapytał mnie. Woreczek Z JEGO HERBATY !! Ale miałam banana na twarzy :D normalnie nienormalne. Ale nie wzięłam od niego woreczka- czemu? Bo już dotknęłam palcami innego, a byłoby to niehigieniczne odłożyć, więc podziękowałam i wróciłam do stolika, ucieszona jak małe dziecko. Wiecie te warsztaty są co miesiąc, więc zobaczymy... może kiedyś to ja podzielę się z nim woreczkiem xD LOL
No i tyle moich historii. Kacper nie został na noc z kumplami, jedynie Gośka i Asik- z którymi gadałyśmy do ok. wpół do 1 w nocy xD a później nam zgasło światło xD jak w horrorze xD
A teraz czmycham do Kościoła :*
pa pa ^^
I trzymaj mnie w ramionach aż policzę do trzech :
jeden , dwa , dwa , dwa ...

Jakie to ROMANTICO :***
OdpowiedzUsuńTak jak już mówiłam coś się kroi :D
Ciekawe co się wydarzy podczas następnych warsztatów :D
omonomnomnom.... :D
Miłość się rozkręca.
Bartek,Zayn, Kacper uuuuu:*
Tomlinsonowa... zbierasz sobie ! xdd
Usuń